sobota, 14 kwietnia 2012

Dwa mecze o Mistrzostwo Świata

Ale zaraz, przecież mecz o Mistrzostwo Świata jest jeden - w Moskwie. Niby tak jest, ale mam pewne obawy co do tego jaki poziom zaprezentują szachiści w tym meczu. Wystąpią dwaj klasowi zawodnicy, czyli Boris Gelfand i Viswanathan Anand. 

No właśnie, Anand. Forma tego zawodnika z pewnością nie jest najwyższa. Można tłumaczyć, że szykuje nowinki na mecz, że nie chce nic ujawniać, ale... skupianie się na remisach w Bundeslidze to raczej nie jest to - mistrz ma wygrywać i straszyć. Anand tymczasem nie dość, że nie wygrywa, to przegrywa. Pogromcą mistrza okazał się Sergei Tiviakov, który do ścisłej czołówki na pewno nie należy, nie jest progresującym juniorem, co więcej nigdy nie miał chociażby 2700. 

Rywal Ananda również nie popisuje się na europejskich szachownicach, ale trudno coś powiedzieć o jego formie, ponieważ od wygrania przez niego turnieju pretendentów tyle go widzieliśmy. Zagrał oczywiście w paru turniejach, ale występ można ocenić jako średni. Chociaż mówi się o tym, że szachy należą do młodych szachistów to jednak w meczu spotykają się 40 latkowie. Ogrania im nie brakuje, ale czy będzie ten ogień?

No tak, ale co to za drugi mecz? Drugi mecz to oczywiście spotkanie Vladimira Kramnika z Levonem Aronianem. Według mnie to właśnie tutaj zostanie wyłoniony najlepszy szachista globu. Spotykają dwaj szachiści o rankingu 2800+. Jeden i drugi należą do zawodników już ogranych, ale wciąż głodnych sukcesu. Ich wyniki w turniejach są bardzo obiecujące - Kramnik wygrał turniej w Dortmundzie, a Levon bardzo dobrze sobie poradził w TATA STEEL Wijk and Zee, który skończył na pierwszym miejscu. Zapowiada się ciekawa walka na szachownicy!

Z przyjemnością obejrzę partie z tych dwóch spotkań jednak mam wrażenie, że długo oczekiwany mecz o Mistrzostwo Świata może okazać się niewypałem, a niedoceniane spotkanie Kramnik-Aronian szachowym hitem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz